Plany

 

Plan w zasadzie jest jeden – stworzyć auto swoich marzeń. Samochód, którego wygląd, brzmienie i charakterystyka prowadzenia zapewni odpowiedni poziom wrażeń.

Najistotniejszym jest zachowanie możliwie jak największej zgodności z oryginałem. Całe szczęście auto posiada większość elementów oryginalnych. Zostaną one poddane gruntownej renowacji i ponownie zamontowane w aucie. Brak tabliczki znamionowej na drzwiach nieco to utrudnia odtworzenie stanu „fabrycznego”. Będziemy zatem bazować na stanie „obecnym” i informacjach płynących z numeru nadwozia.

Nasz Ford Mustang wyprodukowany był w 1966 roku w fabryce w Metuchen (stan New Jersey). Nadwozie to Fastback. Ośmiocylindrowy silnik w układzie V o pojemności 4,7 litra (289 cui) o mocy 200 KM wyposażony był oryginalnie w dwugardzielowy gaźnik (2v). W chwili obecnej zarówno kolektor dolotowy jak i gaźnik są wymienione na czterogardzielowy (4v). Tą modyfikację wprowadzoną przez poprzedniego właściciela pozostawiam bez zmian. Zwiększa ona bowiem moc silnika – teoretycznie do 225 KM. Silnik poddany zostanie gruntownej regeneracji.

A skoro już o regeneracji mowa… auto  było remontowane kilka ładnych lat temu. Zgodnie z informacją uzyskaną od właściciela w USA auto stało przez wiele lat w garażu, jednak w chwili sprzedaży silnik pracował normalnie. Potwierdza to również obecność wszystkich płynów eksploatacyjnych oraz możliwość „rozruchu” auta. Biorąc pod uwagę zamiar kompleksowej renowacji auta nie ma to większego znaczenia. Nadwozie zostanie starannie wypiaskowane, naprawione oraz ponownie pomalowane na kolor biały z niebieskimi pasami. Elementy chromowane zostaną odnowione. Zastosowane zostaną również oryginalne felgi Magnum-500. Przeprowadzony zostanie również kapitalny remont układu jezdnego, hamulcowego oraz kierowniczego. Instalacja elektryczna zostanie w całości wymieniona. Silnik oraz skrzynia biegów przejdą kapitalny remont. Wnętrze niestety jest w opłakanym stanie. Niemniej zostanie odtworzone zgodnie z oryginałem.

A wszystko po to, aby sen się spełnił…

 Aby zmienić to… foto2 W to…

Projekt potrwa ok 2 lata. Pochłonie zapewne sporo czasu, pracy i wyrzeczeń, niemniej wierzę, że cel jest w zasięgu ręki. Sporą część prac (remont silnika, skrzyni biegów, renowacja wnętrza i inne) wykonywał będę we własnym zakresie. Prace blacharskie oraz lakiernicze pozostawię wyspecjalizowanemu warsztatowi, który ma doświadczenie w odbudowie tego rodzaju aut.

 Opublikowany przez dnia 29 września 2013 o 17:51

  3 komentarze o “Plany”

  1. Mówisz o przywróceniu do oryginału, będziesz robił replikę GT350 (Shelby Drop, Le Mans stripes, Hood Scoop, itp.)? Czy zostanie „po prostu” a może „aż” – białbym Fastbackiem?

    • Przywrócenie do oryginału polegać będzie na tym, że zastosowane zostaną oryginalne części, które zostaną poddane renowacji.
      Stylizacja zostanie taka jak obecnie – czyli replika GT350. Pasy Le Mans oraz oznaczenia GT350 zostaną naniesione. Hood scope już jest 😉

  2. Super. Autko i stronka. Życzę wytrwałości i skończenia projektu.
    ADAM Ch.

 Skomentuj